Marek Wleciałowski: będziemy sobie radzić sami

Paolo Terziotti pożegna się dziś z piłkarzami Górnika Zabrze. 34-letni Włoch od dwóch lat odpowiadał za przygotowanie fizyczne drużyny. Wczoraj po raz ostatni prowadził w Zabrzu zajęcia. Teraz dostał propozycję współpracy od byłego trenera Górnika, Wernera Liczki, który został szkoleniowcem wicemistrza Polski, Groclinu Grodzisk Wlkp.
– Nie mam w zwyczaju się żalić, że ktoś podebrał mi dobrego specjalistę. Do końca rundy będziemy sobie radzić sami, ale zimą taki fachowiec będzie niezbędny – mówi trener Górnika Marek Wleciałowski.
Nie tylko ta informacja sprawia, że ostatnio w zabrzańskiej szatni coraz więcej mówi się o pieniądzach. W środę piłkarze dostali tylko część zaległych wynagrodzeń, a na premie za zdobyte punkty będą musieli poczekać raczej do czasu, aż w klubie pojawi się nowy właściciel.
– Im więcej wokół drużyny spraw pozasportowych, tym coraz mniej mi to odpowiada – przyznaje zwykle powściągliwy w takich kwestiach szkoleniowiec.

źródło: Dziennik Zachodni