 |
 |
Augustyn: Mam nadzieję, że rok 2014 będzie dla mnie... zdrowy
Wiązał spore nadzieje z powrotem do polskiej ligi, lecz na razie niewiele dobrego z tego wyszło. Mimo kłopotów ze zdrowiem, Błażej Augustyn wierzy, że w końcu zacznie grać regularnie w Górniku.
Augustyn przez pięć lat pobytu we Włoszech częściej zmagał się z kontuzjami niż grał. Jesienią wybrał ofertę zabrzan, gdyż jak sam przyznał chciał się odbudować u boku Adama Nawałki. – Zdecydowałem się Górnika z powodu trenera i jego charyzmy. Liczę, że będę grał regularnie, bo tego potrzebuję – mówił zaraz po transferze obrońca.
Życie po raz kolejny napisało inny scenariusz. Nie dość, że Adam Nawałka opuścił Zabrze, zostając selekcjonerem, to w listopadzie Augustyn nabawił się urazu pięty, przez co nie zagrał już do końca roku. Obrońca jesienią zanotował więc jedynie cztery występy w barwach Górnika.
– Czasami sobie myślę, że gdyby nie kontuzje, to byłbym w innym miejscu kariery.Tego już nie zmienię i staram się spoglądać na wszystko z optymizmem. Mam nadzieję, że ten 2014 rok będzie dla mnie... zdrowy – mówi zawodnik, który chce jak najlepiej przepracować okres przygotowawczy, by wiosną w końcu grać w ekstraklasie. – Wprowadzam się na wysokie obroty, trenuję intensywnie, by nadrobić zaległości spowodowane kontuzją. Teraz trzeba ciężko pracować i walczyć o miejsce w składzie – twierdzi Augustyn, który jeśli tylko będzie zdrowy, powinien tworzyć w Górniku duet obrońców z Borisem Pandżą.
źródło: Przegląd Sportowy
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|