Spałowany dyrektor Górnika
Górnik napisze oficjalne pismo do wojewódzkiej komendy policji w Łodzi w sprawie zachowania policji wobec fanów, którzy pojechali na sobotni mecz z ŁKS. Wśród osób, które dostały pała po plecach był między innymi dyrektor Górnika ds. marketingu, Krzysztof Maj, który regularnie jeździ na mecze z kibicami i razem z nimi siedzi na trybunach. - Takim zachowaniem policja nie ma szans zasłużyć sobie na szacunek. Nie wiem, skąd takie reakcje, skoro ze strony kibiców nie było żadnej prowokacji. Po meczu trzymano nas ponad godzinę w ulewnym deszczu, choć do podstawionego pociągu, którym przyjechaliśmy z Zabrza było kilkaset metrów. Nagle usłyszeliśmy komendę "bieg". Kiedy przyśpieszyliśmy zaczęło się pałowanie po nogach. Gdy pomagałem koledze wstać, dostałem pała po plecach i głowie. Mamy to wszystko nagrane - relacjonuje sobotnie wydarzenia dyrektor Maj.
źródło: Sport
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|