W dniu 18 października (sobota) o godz. 18.15 Górnik Zabrze podejmuje na własnym boisku łódzki Widzew. Klub Sympatyka Górnika Zabrze apeluje o pomoc finansową. Na meczu tym przeprowadzona zostanie zbiórka pieniędzy (specjalnie oznakowane kartonowe urny), która ma na celu wspomóc zorganizowania następnej oprawy meczowej, oraz akcji "Młody Kibic". Liczymy na wsparcie - interesuje nas każda wpłata, każda złotówka! Dla nieobecnych przygotowano specjalne konto:
Stowarzyszenie: "Klub Sympatyków Górnika Zabrze"
BANK SPÓŁDZIELCZY W KNUROWIE
Nr konta: 84540001-50540615-27006-02
14:24 › Marek Szemoński, były piłkarz Górnika, gra w lidze okręgowej
W 68. minucie meczu między Przyszłością Ciochowice, a Ruchem II Radzionków na boisku pojawił się... Marek Szemoński. Były napastnik Górnika Zabrze, uważany jeszcze niedawno za największy talent, jaki w ostatnich latach pojawił się w naszym futbolu, chce znowu wrócić do wielkiej piłki. "Zrzucił" parę kilogramów nadwagi, pilnie trenuje. Trener Przyszłości dał mu szansę i on chce ją wykorzystać. W jednej z akcji, Szemoński bardzo ładnie zagrał do partnera z ataku, ale ten będąc sam na sam z bramkarzem trafił w słupek.
Mecz zakończył się zwycięstwem Przyszłości 1:0.
na podstawie: Dziennik Zachodni
12:36 › Koźmiński: Za 30 piłeczek
Zimą 2002 roku Andrzej Niedzielan przeszedł z Zagłębia Lubin do Górnika Zabrze. W niedzielę dziennikarz Przeglądu Sportowego zadzwonił do prezesa zabrzańskiego klubu, Zbigniewa Koźmińskiego, aby w końcu powiedział prawdę, za ile kupił wówczas tego napastnika. Różne wersje propagują różni ludzie. Szef Górnika odparł: - A nie pyta pan, za ile sprzedałem?
- Nie, to wiemy - za 400 tysięcy euro. - Kupiłem Andrzeja za 30 piłeczek.
- Jest pan wielki. - Nie, to Andrzej jest wielki - umarł król Żurawski, niech żyje król Niedzielan...
10:11 › Czeska szkoła
Gospodarze zagrali bez dwóch kadrowiczów, jednak w pierwszej połowie pokazali bardzo dobrą piłkę, mając wyraźną przewagę. – Mimo to wynik mógł być zupełnie inny. Jeszcze przy stanie 1:0 dla rywala, Adrian Sikora nie wykorzystał sytuacji sam na sam z ich bramkarzem – mówi Waldemar Fornalik. Jakosz trafił piłkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Niżnika. więcej
Niedziela, 12 października 2003
13:30 › Prawy poszukiwany
Nie urywam, że mamy obecnie problemy z prawą stroną obrony. Dlatego próbuję Szymona Kapiasa. Jest w klubie od dwóch lat, ostatnio regularnie gra w rezerwach. Zobaczymy jak sobie poradzi - mówi Waldemar Fornalik, który od dłuższego czasu przygląda się 20-latkowi o bardzo znanym nazwisku, kojarzonym głównie przez kibiców piłki nożnej w Katowicach. - Syn na pewno przypomina wyglądem ojca. Jurek grał na lewej obronie, Szymon na prawej. Wszystko przed nim - dodaje trener Górnika. więcej
Jak podaje dzisiejszy "Przegląd Sportowy", napastnik Górnika Zabrze Adrian Sikora, za rok gry w Górniku otrzymuje 120 tys. złotych brutto. Dla porównania, liderzy klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy: Maciej Żurawski i Paweł Kryszałowicz otrzymują, odpowiednio: 1 milion i 900 tys. zł za ten sam czas gry w swoich klubach.
Sikora, który przybył do Zabrza w przerwie zimowej sezonu 2002/03 strzelił dla Górnika 8 bramek w 21 meczach. więcej
12:10 › Pora na to, aby piłkarze Górnika zaczęli marsz w górę
Przed wyjazdem do Grodziska Wielkopolskiego piłkarze Górnika jeszcze myślami byli przy meczu z Legią Warszawa rozegranego dziewięć dni wcześniej w Zabrzu. Zabrakło im kilkudziesięciu sekund do zwycięstwa. Prowadząc 2:1, stracili drugiego gola już w doliczonym czasie gry. Na pewno żałowali dwóch straconych punktów. Choć nie byli faworytami w spotkaniu z Groclinem, to na przekór wszelkim spekulacjom, chcieli coś uszczknąć groźnym rywalom. więcej
10:02 › Prezes Koźmiński poleciał z reprezentacją do Budapesztu
Do końca tygodnia trudno będzie spotkać na Roosevelta prezesa Górnika, Zbigniewa Koźmińskiego. Pełniący jednocześnie funkcję prezesa PLP, „Koza-senior” poleciał z reprezentacją na mecz do Budapesztu, gdzie Górnik ma jeszcze jednego przedstawiciela – obrońcę reprezentacji młodzieżowej, Błażeja Radlera. więcej
Czwartek, 9 października 2003
16:56 › Fornalik: Nie ma winnych
» Śledzi pan losy piłkarzy, którzy opuścili Górnika? Jakie nasuwają się wnioski?
Waldemar Fornalik, trener Górnika: - Nie jest winą Kompały czy Wiśniewskiego, że spadło Jaworzno. Prasnal miał pecha. Wróbel? Jeszcze inny problem. Myślałem, że więcej będzie grać Kaczmarczyk.
» Kogoś z nich w Górniku dziś brakuje?
- Grałby Wiśniewiski. Liczyłem na niego, miał ofertę wyższego kontraktu. Prasnal podobnie. Mieliśmy siąść do stołu z Adamem Kompałą. Nie chciał. Zmiany były potrzebne, ale nie zakładałem, że odejdzie tylu ludzi. Chciałem, by zostali ci, którzy chcą grać, a są związani z Zabrzem i Górnikiem. Utrzymanie kręgosłupa jest ważne, ale tak się nie stało i musimy sobie jakoś radzić. więcej
16:53 › W roli kibica
Rozmowa z Jackiem Wiśniewski, byłym piłkarzem Górnika.
» Nie układa się panu po odejściu z Zabrza.
- To prawda. Pewnych rzeczy się jednak nie przewidzi.
» Gdyby można podjąć decyzję jeszcze raz?
- Gdybym wiedział, że Szczakowiankę "spuszczą" z ligi, zostałbym w Górniku. Z drugiej strony... Teraz zarabiam lepiej i mam pieniądze płacone na czas. Na kasę z Górnika wciąż czekam. więcej
16:23 › Fatum?
Andrzej Bledzewski w bramce. Ewentualnie Michał Wróbel. Kto w obronie? Jacek Wiśniewski, Grzegorz Lekki, Robert Kolasa. I Mario Andracić. W drugiej linii na pewno Tomasz Prasnal, Adam Kompała i Rafał Kocyba. Rola rozgrywającego pewnie przypadłaby Rafałowi Kaczmarczykowi. W ataku na pewno Mariusz Nosal i Stanisław Wróbel. Tak, skojarzenie jest słuszne. Jeszcze rok temu w ten sposób mogła wyglądać wyjściowa jedenastka zabrzańskiego Górnika. Co dziś łączy tych wszystkich piłkarzy? więcej
08:57 › W sobotę mecz z liderem czeskiej ekstraklasy
W sobotę o godz. 11:00 Górnik Zabrze zagra kolejny towarzyski mecz. Tym razem przeciwnikiem będzie lider czeskiej piłkarskiej ekstraklasy (Gambrinus liga) Banik Ostrawa. Wstęp na mecz jest bezpłatny, a zostanie on rozegrany na stadionie Bazaly.
Piłkarze z Ostrawy są jedynym zespołem, który jesienią nie przegrał ani jednego spotkania, wygrał siedem, a trzy zremisował. Piłkarze Banika są także najskuteczniejsi. W dziesięciu meczach strzelili 21 goli, a stracili 7. Najgroźniejszymi piłkarzami Banika są obecnie Marek Heinz (strzelił 9 goli) oraz bramkostrzelny obrońca Zdenek Pospech, który zdobył 5 bramek.