We wtorek 28 września, Górnik ma zaplanowany na godzinę 16.00 mecz sparingowy z ROW-em Rybnik. – Pomysł wyszedł od naszego rywala. Może jeszcze ulec zmianie godzina spotkania. Mamy w Rybniku wielu kibiców i to również gest wobec nich. Chcemy się tam pokazać – twierdzi drugi trener Górnika Marek Wleciałowski.
10:10 › Wzmocnią rezerwy
Najbliższy weekend piłkarze z Roosevelta mają wolny od ekstraklasy. Na prośbę warszawskiej Legii, która przeprowadza renowację murawy na stadionie przy Łazienkowskiej, ligowy „klasyk” przełożono na koniec października. Górnik nie rozegra jednak żadnego meczu sparingowego. – Nie ma to większego sensu, bowiem tego dnia mecz ligowy grają nasze rezerwy w czwartej lidze – uważa trener Werner Liczka. – Nie idzie im najlepiej i wzmocnimy tę drużynę sporą liczbą piłkarzy pierwszej kadry. więcej
09:53 › Bramka a la Koeman
I jak tu nie mówić, że puchary rządzą się swoimi prawami? Górnik w ekstraklasie gra znakomicie, nie doznał jeszcze porażki i nagle przegrywa z drugoligowcem. Podbeskidzie przeciętnie spisujące się w lidze, mające kłopoty ze strzelaniem bramek, tu strzela gole "stadiony świata". Jak chociażby w 73 min, gdy Kompała wycofał piłkę na 18 metr do Komana, a ten piekielną bombą w samo okienko ustalił wynik meczu. więcej
08:10 › Do Rybnika? To plotka!
Brak współpracy pomiędzy władzami Zabrza a właścicielami Górnika sprawia, że coraz częściej pojawiają się głosy, że ród Koźmińskich zamierza się wyprowadzić z Zabrza lub przenieść klub do innego miasta. Górnik ma podobno rozgrywać swoje mecze w Rybniku.
- To bzdura - zaprzecza właściciel klubu, Marek Koźmiński (33 l.). - O niczym takim nie może być mowy. Od miasta chcemy spokoju i naprawdę drobnej pomocy. Niczego więcej. Jednak na pewno nie zamierzamy się stąd wyprowadzać.
07:53 › Wypowiedzi trenerów po meczu Podbeskidzie - Górnik
Werner Liczka (trener Górnika): - Na nasz występ, sposób gry i wynik, można użyć tylko jednego słowa: fatalnie. Naszym atutem jest zespół, dyscyplina i taktyka. Gdy słabo gra dwóch lub trzech, można ich zmienić. Ale gorzej, gdy słabiej zagra siedmiu piłkarzy.
Jan Żurek (trener Podbeskidzia): - Cieszę się, że wygraliśmy z czołową drużyną pierwszej ligi. Przegrywaliśmy już 0:2, ale szybko potrafiliśmy odrobić straty. Ten mecz chłopcy zagrali dobrze, a takie zwycięstwo było im niezwykle potrzebne. Może teraz uwierzą w swoje duże możliwości i nie raz usatysfakcjonują kibiców.
W meczu 1. kolejki Pucharu Polski, Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:3 (1:0). Bramki: Artur Prokop (50-k.), Daniel Dubicki (55.), Piotr Koman (74). - dla Podbeskidzia; Arkadiusz Aleksander (41.), Marcel Liczka (47.) - dla Górnika. Żółte kartki: Daniel Dubicki (Podbeskidzie) - Michał Karwan, Marcel Liczka, Piotr Lech, Hernani José da Rosa (Górnik).
10:32 › Górnicza frajda
Górnik straszy w lidze i zapowiada, że w Pucharze Polski gra o najwyższą stawkę. - W tym sezonie startujemy w dwóch wyścigach. Pierwszy, ten ligowy, już trwa i nie wygląda z naszej perspektywy najgorzej. Drugi traktujemy tak samo poważnie - uważa Werner Liczka, który wystawi dziś w Bielsku Białej wszystko co ma najlepsze. - Nie ma mowy o żadnych eksperymentach. Może będą zmiany na dwóch, trzech pozycjach, bo też nie wszyscy zagrali z Odrą dobry mecz. Kto więc zagra? W bramce na pewno Piotr Lech, a pozostałych zobaczycie na boisku. więcej
Poniedziałek, 20 września 2004
14:27 › Bohater paradoksalny
» Zgadza się pan z opinią, że zagrał pan jedno z najgorszych swoich spotkań w lidze?
Paweł Wojciechowski, obrońca Górnika: - To prawda. Grałem nie najlepiej i z występu nie jestem zadowolony, ale paradoksalnie właśnie mecz z Odrą zapamiętam na długo, bo przecież strzeliłem swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.
» Jak się to stało, że obrońca zapędził się pod bramkę rywala?
- Był rzut wolny, który wykonywał Jarek Popiela. Ustawiłem się przy murze rywali z tą właśnie myślą, że być może potrzebna będzie dobitka. więcej
13:25 › Liczką: Wygraliśmy dyscypliną
» Na boisku w sobotnim meczu gra była wyrównana, a nawet toczyła się pod dyktando Odry. W czym Górnik był zatem lepszy?
Werner Liczka, trener Górnika: - Wygraliśmy ten mecz głównie dyscypliną taktyczną, dyspozycją fizyczną, walką w defensywie. To właśnie w obronie wygraliśmy wiele pojedynków, choć rywal gra piłkę bardzo dynamiczną, z częstą wymianą pozycji. Pod względem ofensywnym czułem, że jesteśmy w dołku, dlatego skoncentrowaliśmy się głównie na obronie. I to nam się udało, choć początkowo, zwłaszcza u młodych piłkarzy, widoczny był brak zaufania. więcej
09:51 › Starcie kolegów
Marek Kubisz grał z Piotrem Lechem w GKS Katowice. Tym razem w sobotnim meczu Górnik - Odra wyszli przeciwko sobie i w 27 min. doszło do starcia między piłkarzami w polu karnym. - Po gwizdku arbitra nie protestowałem, bo byłem przekonany, że gwizdnął rzut karny dla nas. A on mi pokazał żółtą kartkę - stwierdził Kubisz. - Nie graliśmy złego meczu. Po prostu trzeba zacząć strzelać bramki.
Z kolei Piotr Lech całkiem spokojnie przyznał, że między piłkarzami był kontakt w polu karnym. więcej
Niedziela, 19 września 2004
12:08 › Plan zajęć piłkarzy Górnika w nadchodzącym tygodniu
» 20 września 2004 (poniedziałek):
9:30 - indywidualny trening,
16:30 - trening - boisko II + wyjazd na zgrupowanie.
» 21 września 2004 (wtorek):
9:30 - indywidualny trening,
15:30 - Podbeskidzie - Górnik - mecz Pucharu Polski.
» 22 września 2004 (środa):
9:30 - trening - boisko II + Aquapark,
16:00 - indywidualny trening. więcej
09:35 › IV liga: Slavia - Górnik II 7:0 (5:0)
W spotkaniu 7. kolejki IV ligi rezerwy Górnika Zabrze przegrały w Rudzie Śląskiej z tamtejszą Slavią aż 0:7 (0:5). Była to już szósta porażka Górnika II w lidze.
Skład Górnika II: Leciejewski - Wilkołak, Bartnikowski, Mach, Król - Gaudinho, Wierzbicki, Plech, Śliwiński, Kiełtyka - Okińczyc. W meczu zagrał również Nawrat.
Krzysztof Bukalski zdobył w meczu z Odrą drugą bramkę i ustalił wynik spotkania. Po zagraniu Michała Chałbińskiego ładnie uderzył z dystansu nie dając szans bramkarzowi Odry. - To była moja bramka. W tej sytuacji zdecydowanie zawaliłem - powiedział Mariusz Pawełek. Bukalski za ładne trafienie otrzymał z kolei koguta od wiernego kibica Górnika, Stanisława Sętkowskiego. "Nie miałbym nic przeciwko temu, by zdobywać tylko takie ładne bramki, a koguta oddam biednym" - powiedział Bukalski.