Werner Liczka (50 lat) nie ma ostatnio dobrej passy. Choć przegrywa mecz za meczem, to jednak Czech wymieniany jest jako kandydat na trenera Wisły Kraków.
>> Wszyscy wychwalają, jaki to dobry z pana trener. Tymczasem Górnik Zabrze przegrał w lidze już po raz szósty z rzędu. więcej
16:10 › Zbigniew Marczyk - Subtelna różnica
Pan Marczyk powiedział, że zagranie ręką widział, ale takich sytuacji na boiskach gospodarzy się nie gwiżdże – to słowo jednego z piłkarzy Górnika, będące komentarzem do pańskiej decyzji z 85 minuty meczu Polonia Warszawa – Górnik Zabrze. Rzeczywiście użył pan takich argumentów? – Rzeczywiście, po utracie gola w końcówce meczu podbiegło do mnie kilku piłkarzy Górnika z pretensjami. więcej
15:58 › Werner Liczka - Trzeba mówić
>> Jak długo pracuje pan w Polsce, tak jednoznacznie się pan nie wypowiadał. Sędziowanie meczów z udziałem Górnika to faktycznie jest skandal?
- To był przemyślana wypowiedź. Są rzeczy, obok których trudno przejść obojętnie i o których trzeba głośno mówić. więcej
15:56 › Felipe czeka operacja
19-letni brazylijski obrońca Górnika Zabrze, Felix Felipe w tym roku nie wystąpi już na boisku. Po konsultacji w Ostrawie, lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu w czwartek operacji kontuzjowanej pachwiny piłkarza.
Brazylijczyk powinien wznowić zajęcia piłkarskie w styczniu.
15:33 › Na cenzurowanym
Cwalina w Grodzisku
Jeden z większych skandali w rundzie jesiennej. Tomasz Cwalina uznaje bramkę dla groclinu prze stanie 0-0, kiedy Sebastian Mila wykonuje rzut wolny, nie czekając na gwizdek arbitra. Piłkarze Górnika ustawiają w tym czasie mur. więcej
15:20 › Na pochyłe drzewo...
Sytuacja Górnika Zabrze staje się dramatyczna. Klub ma jeden z najniższych budżetów w polskiej lidze, a po serii sześciu kolejnych porażek, znalazł się na dwunastym miejscu w tabeli. I nie widać żadnych realnych odznak poprawy. Kuleje współpraca na linii klub – miasto, a polityka kadrowa obrana ponad rok temu wydaje się nie wytrzymywać próby czasu.
Jakby kłopotów było mało, w czterech z sześciu przegranych spotkań na niekorzyść zabrzan mylili się sędziowie. Spisek? więcej
Poniedziałek, 15 listopada 2004
20:45 › Cieniasy piłkarskiej ekstraklasy - ofensywa Górnika Zabrze
W 11-letniej historii spotkań tylko raz zabrzanie wywieźli z Konwiktorskiej trzy punkty. Przed rokiem w ostatniej kolejce przegrali 0:2, teraz w ostatniej minucie stracili gola, co kosztowało ich utratę punktu, który mógł przerwać fatalną passę ligowych porażek z rzędu. Szósta kolejna przegrana podopiecznych Wernera Liczki, to zasługa przede wszystkim niemocy sił ofensywnych Górnika. W drugiej połowie, jeszcze przy stanie 1:1, zabrzanie mieli kilka dogodnych sytuacji, jednak zarówno Michał Chałbiński jak i Arkadiusz Aleksander nie umieli trafić do siatki. Niestety, dla nich znów "zadziałało" stare piłkarskie porzekadło i Górnik wyjechał ze stolicy bez punktów.
14:55 › Ręce opadają…
Wywiad z Arkadiuszem Aleksandrem
To szósta z rzędu porażka Górnika w lidze. I czwarta, w której pojawiają się pretensje piłkarzy z Zabrza pod adresem arbitra. Tym razem Zbigniew Marczyk nie zauważył (?) zagrania piłki ręką w polu karnym przez Adama Cichonia. Była 85 minuta gry, a po tej akcji Polonia strzeliła gola na 2:1.
> Macie po meczu pretensje do siebie, czy raczej do arbitra?
- Do siebie przede wszystkim za brak skuteczności. To był kolejny mecz, w którym mieliśmy sporo okazji bramkowych. Moim zdaniem takich klarownych było pięć, a wykorzystaliśmy jedną. Musimy zacząć strzelać więcej goli, bo inaczej cały wysiłek na marne. więcej
Niedziela, 14 listopada 2004
22:12 › Rozmowa z Piotrem Brożkiem, pomocnikiem Górnika
» Jak ocenisz spotkanie Polonia - Górnik?
- Piotr Brożek: Był to mecz walki, wyrównany. Nie zasłużyliśmy na porażkę, Polonia strzeliła niesłusznie uznaną bramkę, bo wcześniej ich zawodnik zagrał ręką przyjmując piłkę w polu karnym - sędzia nie wiem czy nie chciał tego nie zauważyć, ale nie zauważył. Ale wcześniej też mieliśmy dogodne sytuacje mieliśmy stuprocentową okazję na zdobycie gola na 2:1, niestety nie udało się. więcej
21:28 › Chałbiński: Brakuje szczęścia
» Jak ocenisz sobotnie spotkanie. Były okazje, nie było bramek - dlaczego?
Michał Chałbiński (napastnik Górnika): Faktycznie były okazje. Brakuje nam szczęścia. Okazja, którą miałem w pierwszej połowie - według mnie uderzyłem idealnie, inaczej nie mogłem tego strzelić głową, a że obrońca dostał w nogi, to po prostu brakuje szczęścia. Sędziowie też nam nie pomagają. To jest kolejny mecz, w którym po kontrowersyjnych decyzjach tracimy bramki. więcej
17:23 › IV liga: Górnik II - Raków 0:2 (0:2)
W meczu ostatniej, 15. kolejki IV ligi Górnik II Zabrze przegrał u siebie z liderem tabeli Rakowem Częstochowa 0:2 (0:2). Bramki: Czok - dwie (23., 25.). W pierwszej połowie meczu rzutu karnego dla zabrzan nie wykorzystał Paweł Buśkiewicz. Widzów. ok. 300.
Skład Górnika II: Leciejewski - Karwan, Stawowy, Król, Wierzbicki - Bukowiec, Moskal, Gaudinho, Okińczyc- Buśkiewicz, Szałęga. Ponadto wystąpili: Bartnikowski, Śliwiński, Majecki.
01:50 › Pomeczowe wypowiedzi trenerów
Marek Motyka, trener Polonii: "Wiedzieliśmy wcześniej, że czeka nas trudne spotkanie. Po ciężkim boju wywalczyliśmy przed własną publicznością trzy punkty, a moim piłkarzom należą się słowa pochwały za ambicję. Po stracie bramki ruszyliśmy do przodu siedmioma zawodnikami, przez co odsłoniliśmy tyły. Bardzo w ten sposób ryzykowaliśmy, ale opłaciło się, bowiem dzięki temu zdobyliśmy drugą bramkę." więcej
Sobota, 13 listopada 2004
17:26 › Polonia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:0)
Górnik Zabrze przegrał szósty z rzędu mecz ligowy. Tym razem zabrzanie przegrali w Warszawie z Polonią.
Polonia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1(1:0). Bramki: Mazurkiewicz (44. z wolnego), Jarosiewicz (85. bez asysty) - Aleksander (64. po podaniu Popieli).
Sędzia: Zbigniew Marczyk (Piła), Widzów: 4000. Wkrótce więcej o meczu.
13:22 › Sentyment Czecha
Werner Liczka pojawił się w polskiej lidze w połowie czerwca 2001 roku. Był jednym z kandydatów do objęcia posady w Legii Warszawa, gdzie ostatecznie zdecydowano się zatrudnić Dragomira Okukę. - To był pomysł Jarka Kołakowskiego i Ryśka Starzyńskiego. Oni polecili moje nazwisko panu Romanowskiemu. Upadł pomysł mojego zatrudnienia w Legii, więc wybrałem Polonię - wspomina dziś sytuację sprzed kilku lat Werner Liczka. więcej